Imię i Nazwisko:Daisy Akamur Wiek:16 Wygląd: Historia: [i][b]Akt 1-Dziecię smocze,czy ludzkie?
Cześć,dzisiaj chciałabym opowiedzieć wam historię mego przyjścia na świat,oraz masę historyjek związanych z moim dorastaniem.
Młoda Daisy,została urodzona na łonie natury,dlatego iż jej rodzice nie chcieli mieć córki,zawsze marzył im się syn... Pewnego dnia,przechodzący smok zauważył dziecię,po czym pobiegł do smoczej osady opowiedzieć o znalezisku. Tydzień po tym,jak smok poinformował osadę o dziecięciu,ono zostało umieszczone w specjalnie rzeźbionej kołysce,aby było mu wygodnie. Nagle,uśpione dziecko poruszyło się,zaczęło machać pierw jedną kończyną,lecz potem używało całego ciała,gdyż tak było jej wygodniej. Smoki dziwiły się,cóż to za magiczna istota,gdyż ludzie nie byli im znani. Daisy dorastała i dorastała,aż miała 3 lata,wtedy powiedziała swoje pierwsze słowo-Mama. Skierowała to do smoczycy,gdyż to właśnie ta smoczyca,opiekowała się nią codziennie,wszystko wykonywała starannie jak prawdziwa matka ludzkiego pochodzenia. Dorastała coraz bardziej i szybciej,aż smoki nie potrafiły dowiedzieć się,czego potrzebuję,oraz czego będzie potrzebować. Młoda dziewczynka,do wieku 7 lat,była w smoczej wiosce,aż pewien kłusownik wybawił ją od jej smoczych przyjaciół. Zaprowadził ją do miasta,gdyż nie chciał aby pałętała się po lasach,gdyż myślał że smoki ją zaatakują i zabiją. Dziewczynka po przyjściu do miasta,zaczęła wyglądać potwornie,przez co większość osób omijało ją na ulicy. Poszła do szkoły,lecz tam wszyscy się z niej nabijali,pierw była parą z młodym Sanchino Martezo,nie przeszkadzało mu to,że jego ukochana wygląda jak z piekła,lecz w wieku 15 lat nie wytrzymał i z nią zerwał. Młoda dziewczyna,zamknęła się w pokoju,u pewnego starca który zaopiekował się nią,tak jak to robiły smoki. Gdy nastały jej szesnaste urodziny,mając nadzieję że ktoś przejrzy na oczy,i zobaczy jaką ma duszę,nie będzie się z niej naśmiewał. Gdy wstała z łóżka,poszła pod lusterko i zobaczyła że jest... Anielicą!. Po tym wydarzeniu,poszła do szkoły i okazało się,że nie było nigdy uczennicy o danych Daisy Akamur. Starter/y: Boendo,Jajko smoka wody. Towarzysze:Mr.N,Szark Coś o towarzyszących osobach:Mr.N,jest miłym i zwinnym chłopcem,którego poznałam spacerując po lesie,gdyż spadł na mnie jak piorun z nieba. A Szark,to wspaniały młodzieniec,choć młodszy od Mr.N,to i tak jest wspaniały,ceni go wiele cech-jest miły,przyjazny i zawsze szczęśliwy,jest jak jedna z gwiazd-bez niego,to nasz zespół by się rozpadł-tak jak cała droga mleczna bez jednej gwiazdy. Prośby:Prosiłabym o wyrównanie przygody,czyli że jak mój smok ewoluuje to Szarka oraz N też. Oraz chciałabym,abym otrzymywała jajka smoków każdego typu,i chciałabym skompletować drużynę z wszystkich typów smoków. A na koniec,chcę powiedzieć że chcę spotykać od czasu do czasu jajko smoka. Chciałabym podziękować,za to że jesteście przy mnie,dla ciebie Szark,oraz dla ciebie N.
|
Imie i Nazwisko: Ania Lighting Wiek: 13 Wyglad: Historia: Z tym to bedzie ciezko.
Bylam mala, nie pamietam kiedy, zostalam sama. Szwedalam sie po swiecie bez celu. Nic tylko smiech i pogarda. Kiedys zapalil sie budynek, skorzystalam z okazji i chcialam podwinac komus jakies pieniadze. W koncu wszystkie oczy zapatrzone na plomienie. Nie chcialam tego robic, ale nie mialam wyboru. Jak siegalam do kieszni jednego z gapiow plomienie sie powiekszyly. Wystraszylam sie lekko kiedy ogien jakby szedl w moja strone. ludzie sie powoli odsuwali az powstal krag. Nic nie rozumialam. Czy to byl jakis glupi dowcip? Kiedy podszedl do mnie jeden chlopak krzyknal do tlumu, ze nie ma tu nic do ogladania. Myslalam ze bedzie sie ze mnie nabijac, a on zrobil cos zupelnie odwrotnego. Podal mi reke i wyprowadzil mnie z kregu. Przeszlam przez ogien jak gdyby nigdy nic. Opowiedzial mi, ze mu sie przydazyla ta sama sytuacja. Kiedy skonczyl pokazal mi jakis dziwny przedmiot. To bylo jajo! Myslalam ze to jakis strus. One sa w koncu takie durze. Zobaczyl moja mine i powiedzial ze to jajko smoka czasu ktore dostal od dziadka. Kilka chwil pozniej czas sie zatrzymal i przylecialy dwa smoki, smok czasu i eteru. Powiedzial ze mam na jednego wsiacs a one zaprowadza nas do wioski. Wsiadlam nawet nie wiem czemu. Lecielismy kilka godzin, az ,na jakas wyspe. Poznalam tam wielu ludzi. Ze wszystkimi sie zaprzyjaznilam. Po kolacji zaprowadzil mnie so szamana ktory wreczyl mi jajo w zywych plomieniach! Myslalam ze mnie poparzy wiec nie chcialam go dotknac. Po namowie Gaary wzielam je na rece. O dziwo nie parzylo tylko bylo cieple. Po kilku dniach wyklul sie smok. Nazwalam go bialy kiel, a do tego okazalo sie ze mieszka tam moja rodzina. Balam sie ich spotkac. Jednak chcialam. byla wspaniala. Od razu mnie zaakceptowali. Postanowilam wyruszyc w podroz z moimi nowymi przyjaciolmi.I tak wszystko sie zaczelo. Starter/y: {w zalezności czy zlapales cos przed zalozeniem zapisu} Starterem byl Isshus i znalazlam Eguna. Towarzysze: Rudy(to jest przezwisko jego imie to Gaara) Cos o towarzyszacych osobach: Jest tajemniczy i czasami troche smieszny. Nigdy nie opuszcza nikogo w potrzebie. Ciekawia go smoki typu Krysztalu. Prosby: Schwytanie smoka Elektrycznosci i Lodu.
|