- Smocza Oaza http://www.smoczaoaza.pun.pl/index.php - MG Gret http://www.smoczaoaza.pun.pl/viewforum.php?id=28 - Inni niż wszyscy-przygoda Szark http://www.smoczaoaza.pun.pl/viewtopic.php?id=56 |
Dziewczyna - 2012-02-26 21:25:14 |
Dzień zapowiada się dobrze,ale czy na pewno?... Nagle widzisz papierowy samolocik który leci w twoją stronę. Otwierasz go,i widzisz wstrząsającą wiadomość:
-Wiedziałeś już,że to od wioski... śledzą cie,musisz uważać i mieć oczy szeroko otwarte,ponieważ polują na ciebie,i mają nadzieję że umrzesz. Widzisz,że w oddali idzie ktoś z szatą podobną do twojej,lecz on cie nie zauważa,chociaż patrzy w każdą ze stron aby tylko cie wypatrzyć i zabić. Podbiega do ciebie i mówi: Słuchaj,wiem że nasz ród chce cie zniszczyć,ale ja taki nie jestem,przyszedłem ci aby dać ci nasz legendarny miecz-Smoczy Ogon. Posłuchaj,posiadam również dla ciebie pewne jajo,ono przyniesie ci szczęście! oto one: -Jajo Oriona. |
Szark - 2012-02-27 14:52:30 |
Dałem Ci to stanowisko na próbę, więc powinnaś na początku nie dawać takich smoków-.- I na dodatek ja tu piszę nazwy smoków-.-... |
Dziewczyna - 2012-02-27 17:03:57 |
Hmm,wiedziałam o twoim postępowaniu,że nie przyjmiesz,dlatego tak zrobiłam aby w przygodzie był lekki strach. |
Szark - 2012-02-27 17:22:04 |
-Za dużo, za dużo..--Pomyślał i wywołał własnego smoka o istnej nadziei iż nie będzie zmuszony do użycia czegoś na styl używania magi. Gdy to zrobi jego smok oberwie jak zwykle przy tym w twarz albo coś innego. Przynajmniej wiedział iż to jedyna osoba której może ufać. Na dodatek jest mroczny na zawsze, więc po co marnować energię która została mu by resztkami sił opanować się i znowu nie być taki jak wcześniej. Zawsze przy jakimś spotkaniu szykował swoje gwiazdki, a potem przykrył głowę kapturem z szaty. Smok się domyśla co teraz zrobię z pewnością, przecież zawsze zakładałem kaptur gdy musieliśmy wiać. Teraz jednak był to na inne cele, chyba będzie szykował się do walki. |
Dziewczyna - 2012-02-27 19:48:01 |
Spokojnie,ja również jestem poszukiwana,lecz na mnie eksperymentów z DNA nie robiono...-powiedziała Marina.Mnie nie masz co się obawiać,oraz mam do ciebie pytanie: Czy chciałbyś ze mną podróżować? Samej jest nudno,oraz chciałabym poznawać nowych przyjaciół,bratnie dusze i temu podobne...-mówi Marina.Dobrze,jeżeli mnie nie chcesz,to pójdę sobie,nie masz pewnie ochoty mi wierzyć ale wiem,że w twoim sercu jest miejsce na zaufanie,jesteś człowiekiem tak jak inni,lecz jesteś wybawcą i powinno cię to cieszyć,gdyż jesteś jedynym i to na ciebie przypadł urok ratowania świata,to jest dar o który stara się każdy,a ty wiedząc o tym powinieneś się cieszyć,że jesteś tak wspaniałym człowiekiem,i że nigdy nie byłeś tacy jak oni...-powiedziała Marina.Dobrze,na mnie już pora,gdyż muszę pomścić moją rodzinę... oni zabili mi wszystkich,zniszczyli moje życie,mam zamiar się na nich zemścić-mówi Marina. |
Szark - 2012-02-27 20:02:05 |
-Nie, nie ufam nikomu... Są osoby którym tak, lecz powoli zmniejsza się to okropnie małe płomienie z nadzieją. Dobra, ruszaj bo pewności nie mam. I tak ostatnio sama nuda mi doskwiera, ale to już inne sprawy. Trza ruszać...-Powiedział i ruszył ze smokiem i tak musiał z nim porozmawiać. Miał dość uwagi czy też innych rzeczy o nim. Pogłaskał tylko smoka z którym często miał kłopoty, przecież nie raz chciał go pobić przez jego mroczną osobę. Niezbyt to kontroluje, tylko wolałem być taki jak zawsze. Mrok i tylko to, czarne serce mroku jest jak moje drugie ja. |
Dziewczyna - 2012-02-28 21:21:12 |
Dobra,narka ale nie zdziw się,gdy spotkamy się ponownie i wytrenuje moje smoki do maksimum...-powiedziała Marina.Jakbyśmy się spotkali,to proszę nie mów nikomu że tędy szłam,niedługo się dowiesz dlaczego...-powiedziała.I nagle... widzisz tłum ludzi z widłami i pochodniami,którzy idą w twoją stronę normalnie.Może coś się dzieje,lub to twój ród który chce cię zgładzić,lecz niezbyt wyglądają na twarze z rodu. |
Szark - 2012-02-29 15:33:49 |
-Nie, a jeśli może to przed podróżą..-Odpowiadam, gdyż moja podróż nadal trwa. A znałem tylko kilka osób. Rodzinę, teraz dochodzi Merisa, której i tak nie chcę znać. Jest jak piąte koło u wozu, tylko przeszkadza w moim planie... Teraz jednak wolę się oddalić, gdyż z moim smokiem trzeba coś poćwiczyć. Po oddaleniu się:
|
Dziewczyna - 2012-02-29 15:43:18 |
No dobra,poszukamy jej sami...-odpowiedzieli. |
Szark - 2012-02-29 15:53:04 |
Duch, wiedziałem że gdy widzę tu smoka duszy to nie jest dla mnie. Mógł to być kolejny, niezbyt fajny dla mnie smok. Jedyne co zrobiłem to powiedziałem mojemu smokowi by przestał trenować, teraz tylko by był w gotowości. Wiedziałem iż nie jest on tu z byle powodu i tylko wyjąłem sztylet... Nie lubiłem czegoś takiego i wiem jedno, teleportował się tu nie z byle powodu. Kolejny, kolejny i kolejny z rodu, jedynie teraz szykował symbol z sakiewki. Łatwy do rozpoznania, często używałem typ mroku a on idealnie działa na duszę. Lecz z użyciem ataku czekałem... |
Dziewczyna - 2012-02-29 16:27:03 |
Smok duszy,przekazał ci telepatycznie,że niedługo wydarzy się nieszczęście,i musisz uważać,ponieważ możesz tego nie przeżyć. I jego telepatia się sprawdziła,za tobą biegło 30 ludzi z twojego rodu,ze smokami ognia,natury i powietrza. Lekkie podmuchy wiatru,z połączeniem ognia tworzą coś niezwykłego,lecz nie na to pora zwrócić uwagę,tylko na atakujący ród. W oddali,widzisz wielki krzyż a na środku-twoją zmarłą matkę. Masz szansę uciec,lub walczyć do upadłego i zemścić się,chociaż na ćwiartce rodu,pewnie myślisz że są przykrywką,i masz rację,bo z tyłu atakuje cie tyle samo osób z rodu,jest ich razem 60 więc nie wiadomo,czy dasz radę pomścić swoją matkę,i zniszczyć większą ćwiartkę rodu,lecz po chwili czujesz że ci od tyłu upadają,tylko ciekawe przez co,to smok? tak,ale jest kogoś,czyżby to nieznana osoba która pomaga ci?. I nagle... słyszysz znajomy głos Hej,mówiłam że wrócę po treningu z moimi smokami,lecz nie wiedziałam że te pajace będą cie ścigały aż tutaj... Dobra,ty załatw jedną trzydziestkę,ja załatwię drugą i będzie po kłopocie...-mówi Marina. |
Szark - 2012-02-29 16:38:18 |
Teraz trzeba zrobić kolejny trening...Skupiłem całą energię w sobie mając w jednej ręce z dziesięć gwiazdek, a w drugiej dwa symbole<ziemia i ogień> potem strzeliłem gwiazdkami każąc smokowi uderzyć z tyłu o potem połączyłem symbole tak, by wystrzelić magią mieszanką z palącej ziemi.. Oby tylko nie było jak zwykle, kolejny raz będę mrocznym. |
Gret - 2012-04-04 08:03:47 |
Udało się przy okazji brzmiało to zupełnie jak sunący fajerwerek co w miarę |
Szark - 2012-04-04 14:01:00 |
-Horteo do mnie.-Powiedziałem wysuwając rękę z pierścieniem do smoka. Smok ten był typu elektrycznego i był bardzo silnym stworem. Puff, przynajmniej wiem że teraz wiedzą że ze mną nie będzie dość łatwo. Trochę rodu zeszło, tylko jakiego? Może połączyli siły w co wątpię? A może tylko zrobili sobie rozgrzewkę. Dobra, skoro pokonałem już i tak kawałek to czas na pozostałych. Lepiej teraz trenować, skoro jest tu jeszcze zimowa pora to zimą dobrze będzie zrobić w wiosce mały pożar. Nie, jednak wole trenować z innymi smokami i złapać jakiegoś. Gorzej, teraz mam pod większą górkę. Smoka chaosu można pokonać chaosem, a tak się składa iż jest to jedyny symbol którego nie posiadam i chyba przejmę gdyż mam kilka pustych run. Ale chciałbym z połączeniem walki mojego nędznego smoka i moich runów. Elektryczność idzie w patrze z burzą, dlatego naładowanie rogu który strzelił by w przeciwnika i obkrążyć to burzową chmurą dało by niezły atak. |
Gret - 2012-04-06 11:12:23 |
Dziewczyna przytakuje i idzię z tobą o dziwo las jest pusty, i cichy |
Szark - 2012-04-06 18:06:45 |
Miałem mętlik w głowie gdy usłyszałem te słowa i nie wiedziałem czy do mnie czy o kimś innym. Wiem ale ktoś tutaj mi na mencił ale byłem pewny że jakoś z tego wybrnę. Szczerze to runy czy jakoś tak miały tylko zwiększać moc ale też jest jeden kłopot. Zapomniałem iż w plecaku mam smocze jajo, aby tylko się nie rozbiło. |
Gret - 2012-04-06 18:19:28 |
-Oj oj oj instynkt macierzyński się odzywa hehe...Długo nie porzyjesz |
Szark - 2012-04-06 19:31:03 |
-Za zgniecenie nie dadzą mi kolejnego jaja.-Pomyślałem siadając mając potworny mętlik w głowie który był spowodowany ostatnimi wydażeniami. Ych... wiem że nie mogę nic robić gdyż mój kłopot jest taki że nie mogę nic zrobić z mocą bez znania jej podstawy. |
Gret - 2012-04-07 11:09:09 |
Usłyszałeś cichy ryk chyba płacz szybko sięgnąłeś do plecaka smok się |
Szark - 2012-04-07 12:14:21 |
-No już, to nie moja wina że zerwał się wiatr i żeby cię nie obwiało musiałeś tam być.-Powiedziałem przytulając się do smoka Elektryczności. Szczęście że jest tu trochę chrustu na rozpałkę ognia a żeby go ogrzać i nie wyrywać z uścisku lekko pukam pierścień by Horti wyszedł. Kazałem mu zebrać trochę chrustu bym sam spróbował bez używania jakiś tam ''dopalaczy'' od których bolą ręce bo jak trzyma się coś co może nagle wystrzelić moc do 555 stopni to można mieć ślady od lekkich oparzeń. Przecież i tak miały mi tylko pomagać. |